Witaj!

Zamysłem przy powstaniu tego bloga było stworzenie kompendium o męskiej etykiecie ubioru. Będą tu opisywane zarówno podstawowe zasady, którymi należy się kierować przy tworzeniu klasycznej garderoby i spójnego wizerunku, jak i ciekawostki na temat męskiej elegancji czy anegdoty związane z historią mody męskiej. Zapraszam do lektury :)

Z powodów osobistych zawieszam prowadzenie bloga na jakiś czas...

5.9.09

Jak uprasować krawat?

To pytanie nigdy nie powinno paść, ponieważ krawatów z zasady się nie prasuje! Krawat powinien mieć pewną grubość, mięsistość oraz obłe krawędzie. Uprasowany na blachę z ostrymi krawędziami przejdzie może w przypadku tzw. śledzi tzn. wąskich krawatów jakie nosiło się w latach 60tych.



Krawat nie znosi wysokich temperatur, prasowaniem łatwo zdeformować wkładkę lub zniszczyć sam jedwab. Pod ciężarem żelazka krawat zatraca obłość brzegów, a raz zaprasowane na płasko brzegi nigdy już nie odzyskają pierwotnej obłości.

Wraz z upływem czasu pojawią się zmarszczki na krawacie. Im częściej jest wiązany, tym większe prawdopodobieństwo, że z czasem zacznie się skręcać lub marszczyć. Pierwszym krokiem, który może zapobiec temu, jest nienoszenie tego samego krawata dwa razy pod rząd. Podobnie jak dobra para butów, krawat potrzebuje czasu, żeby "odpocząć" i wrócić do swojego kształtu. Jeżeli zmarszczki już się pojawiły, można je rozprostować, wieszając krawat w łazience podczas brania prysznica, para wodna pomoże je wygładzić. Można także spróbować zrobić to samo parą z żelazka w pewnej odległości od krawata. Jeżeli nie masz pod ręką ani żelazka ani prysznica, a potrzebujesz szybkich efektów, nalej ciepłej wody do półtoralitrowej butelki i obwiń krawat wokół niej. Pod wpływem ciepła zmarszczki szybciej się rozprostują. Jednak te metody są kontrowersyjne, kilka takich akcji i krawat może się trwale zdeformować.

Dobrze zrolowany krawat pozbędzie się zmarszczek w ciągu kilku godzin. Jak to prawidłowo zrobić? Na wyprostowanej dłoni przytrzymujemy kciukiem wąski koniec krawata, delikatnie rozprostowujemy dalszą część, żeby swobodnie zwisała, następnie owijamy wokół dłoni, kładziemy na płaskiej powierzchni np. w szufladzie i pozwalamy mu "odpocząć".

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Nic w języku polskim nie dzieje się "pod rząd", jeśli już o elegancji mowa. Pewne rzeczy natomiast mogą wydarzać się wiele razy "z rzędu".